Jak opiekować się kotem zimą?

Puszyste, długie futerko nie zmyli nikogo, kto miał okazję poobserwować kocie życie. W rzeczywistości pomimo posiadania go zwierzęta te są wyjątkowymi miłośnikami ciepła i unikają przebywania w niskiej temperaturze zawsze, gdy to tylko możliwe. Gdzie leżą przyczyny tak dużej potrzeby ciepła u kotów? Odpowiadamy i udzielamy porad, jak opiekować się kotami w okresie zimowym – także tymi żyjącymi na wolności.

Koci organizm zimą

Koty przygotowują się do nadejścia zimy instynktownie. Zmiana poszetki na grubszą i ograniczenie ruchu są pierwszymi znakami, dawanymi nam przez pupili podczas obniżenia temperatur. Osobniki domowe poświęcają wtedy zdecydowanie więcej czasu na sen – nawet do 20 godzin na dobę. Dzięki temu oszczędzają energię, niezbędną do zachodzenia procesów metabolicznych w organizmie. W sytuacji silnych mrozów są one w stanie ograniczyć nawet poszukiwanie pokarmu, czekając, aż temperatury staną się mniej dotkliwe.

Zachowaniem, które najlepiej świadczy o odczuwaniu przez kota zimna jest zwijanie się w kłębek, zwężanie oczu i chowanie łapek pod sierścią. Dzieje się tak z powodu skrajnego niebezpieczeństwa, które niesie ze sobą wychłodzenie ich organizmów potrzebujących wysokiej temperatury ciała – zwłaszcza u osobników wychodzących. Nasi pupile stają się wtedy zdecydowanie mniej skorzy do zabaw, stale okupując przestrzenie blisko kaloryferów lub chowając się pod kołdrą. Specjaliści są jednak zgodni, że nie zapadają one w typowy sen zimowy, a w letarg, w którym doświadczają znacznego spowolnienia tempa metabolizmu, a co za tym idzie – niższej temperatury ciała nawet kilka razy dziennie. Właściciele kotów domowych – i osoby dbające o dzikie osobniki – stają więc każdej zimy przed dylematem, jak w najprostszy sposób ułatwić przetrwanie tego okresu zwierzętom, nie narażając ich na choroby.

Jak dbać o kota zimą? Pielęgnacja i dieta

Kocia poszetka – zwłaszcza u osobników wychodzących – ulega znacznej zmianie w okresie zimowym. Staje się ona dużo gęstsza i bardziej puszysta, stanowiąc skuteczną (i najważniejszą) ochronę organizmu przed wychłodzeniem, wiatrem i opadami. Niezależnie od tego, czy twój pupil przebywa stale w domu, czy wybiera się na okazyjne spacery, powinieneś dokładnie czesać jego sierść, nie dopuszczając do tworzenia się kołtunów. By uniknąć połykania jej przez zwierzę, warto stosować preparaty na odkłaczenie.

Co z dietą? Domowe koty nie będą w okresie zimowym potrzebowały większej ilości jedzenia. Zmniejszona aktywność ruchowa, duża ilość snu i optymalna temperatura w domu sprawiają, że ich zapotrzebowanie kaloryczne spada. Dlatego warto zachęcać je do ruchu, nie doprowadzając do nadmiernego wzrostu wagi. Koty wychodzące powinny natomiast dostawać odrobinę większą porcję jedzenia, niezbędną do ogrzania organizmu podczas wędrówek na zewnątrz. By wzmocnić układ immunologiczny, możemy stosować karmy z beta-glukanem (polisacharydem) oraz olejami rybnymi, stanowiącymi źródło kwasów tłuszczowych omega-3 oraz witaminy D3. Należy przy tym dbać o stały dostęp do świeżej wody – kot nie może jej bowiem pobrać z zamarzniętego śniegu, czy kałuż pełnych szkodliwej soli do posypywania dróg.

Przeczytaj więcej o tym, jak powinna wyglądać dieta kota?

Jak chronić kota wychodzącego przed chłodem?

Wychodzące koty powinny w trakcie zimy znajdować się pod naszą szczególną uwagą. Po pierwsze, starsze koty i kocięta powinny spędzać ją w większości wewnątrz pomieszczeń z powodu ich słabych układów odpornościowych, a także rzadszej sierści. Należy unikać wypuszczania pupila w trakcie bardzo nieprzyjaznych warunków, takich jak silny mróz, mocne opady i silny wiatr. Jeśli twój zwierzak nie jest w stanie odpuścić sobie krótkiego spaceru po swoim terytorium, możesz na krótko wyprowadzić go w szelkach.

Podstawę dla kotów wychodzących stanowią małe drzwiczki, dzięki którym mogą wejść do środka w dowolnym momencie. Wielu właścicieli decyduje się na zbudowanie domku, odpowiednio izolowanego przed zimnem np. poprzez obicie ze styropianu. W takim wypadku należy pamiętać o zapewnieniu grubego legowiska, izolującego od zimnej ziemi. Pokarm i woda powinny znajdować się w plastikowych lub drewnianych miseczkach oraz podlegać regularnej wymianie, by uniknąć ich zamarznięcia.

Silny mróz i posypywane solą chodniki niosą ze sobą niebezpieczeństwo dla kocich łapek, dlatego pamiętaj o tym, by właściwie o nie dbać. Po powrocie zwierzęcia umyj je dokładnie i wytrzyj do sucha. W przypadku silnego wysuszenia skóry, należy stosować dedykowane maści.

Pomoc kotom wolno żyjącym zimą

Koty wolno żyjące, zgodnie z art. 21 ustawy o ochronie zwierząt, stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i stabilnego bytu. Są chronione prawem, więc jeśli pojawią się np. na osiedlu, nie mogą być z miejsca przeganiane, usuwane, ani przesiedlane. Za przejawy znęcania się nad nimi grozi odpowiedzialność karna i kary pieniężne do 10 tys. zł.

Pamiętaj, że osobniki żyjące na wolności, są nam niezbędne. Pomagają walczyć z nadmiernym rozmnażaniem gryzoni, które przenoszą groźne bakterie i pasożyty. Zwykle chronią się w dostępnych zabudowaniach.

Muszą mieć łatwy dostęp do wody i kalorycznego pokarmu – szansa na polowanie spada, gryzonie są mniej aktywne. Pozostałe w Polsce rodzaje ptaków pojawiają się poza swoimi kryjówkami na krócej niż w ciepłych porach roku. Jeśli w swojej okolicy zauważysz wolno żyjące koty, możesz o nie zadbać. Przynoś pokarm i wodę, najlepiej o stałych pora dniach. Woda – bo ciężko ją pobrać. Ta, którą widujemy roztopioną, np. w pobliżu parkingów, jest niebezpieczna z uwagi na znajdującą się w niej sól. Woda w misce zamarza w około dwie godziny w przypadku mrozów. Nie należy zostawiać karmy w piwnicach, by nie dokarmiać gryzoni. W porozumieniu z sąsiadami możemy zostawić uchylone okno w piwnicy, by koty miały się, gdzie ogrzać – będą wtedy stanowiły jednocześnie ochronę przed obecnością szczurów i myszy.