Angelina to młodziutka kotka, która przyniesiona do gabinetu Pluto została dwa miesiące temu. Jakaś dobra dusza pochyliła się nad kotem leżącym pod balkonem i błagającym o pomoc... Mimo, że kotka uznana za bezdomną - natychmiast zaczęliśmy badania. Nie wiemy do dzisiaj- czy wypadła z balkonu, czy potrąciło ją auto. Okazało się, że koteczka była w ciąży i w czasie wypadku pękła jej macica, a maluszki wypadły do brzucha - niestety one nie miały szans. Koteczka od razu została poddana zabiegowi ratującemu życie, który zakończył się wielkim sukcesem.
To jednak nie koniec jej historii, gdyż okazało się że kotka ma jeszcze połamaną przednią łapkę - mimo podjętego trudu poskładania kończyny, musiała ona zostać amputowana...
Ta miziasta kotka wszystkie zabiegi przeszła bez komplikacji, swoim mruczeniem umilając pracownikom
Gabinetu Pluto dni.
Nie wszystkie historie kończą się happy endem- ta jednak ma takie zakończenie. w Angelinie zakochali się ludzie, którym nie przeszkadzało że kotka nie ma łapki.. Już w swoim domu niewychodzącym grzeje poopkę na kanapie.
Zarówno jej losy, jak i innych kotków uratowanych przez nas możecie śledzić na facebooku w grupie -
Mam kota z Kociego Gościńca - zapraszamy.